W ten piękny, drugi dzień zimy 2015, kameralną grupą wybraliśmy się na wypad za miast. Jak zwykle wystartowaliśmy spod Via Caffe w Krakowie 25.01. Pogoda zapowiadała się świetna. Po całonocnym opadzie śniegu, na ścieżkach pojawiła się 20 cm warstwa śniegu, więc zabawa zapowiadała się przednia.

Jednak zanim zaczęła się prawdziwa przygoda, musieliśmy się przedrzeć prze miasto i jego zimowe uroki. Błoto pośniegowe i chlapiące samochody, sprawiły, że po kilku km gatki były mokre. Jednak nam to nie przeszkadzało.

Podążaliśmy za czerwonym Szlakiem Orlich Gniazd oraz szlakiem św. Jakuba Via Reggia. Dzięki temu dostaliśmy się na trasę usypaną świeżutkim śniegiem. Trasa była wymagająca, ale dawała niesamowitą frajdę.

Śnieg prószył cały czas, a Ojców i Dolina Prądnika ma niesamowity urok. Warto tam się wybrać, nawet nie koniecznie rowerem. Przemoczeni ze skostniałymi palcami u nóg dotarliśmy do baru, gdzie rozgrzaliśmy się i wyschnęliśmy. Wtedy można było ruszyć w drogę powrotną.

Po kilku godzinach wróciliśmy do domów. To była świetna niedziela w wersji aktywnej poza miastem. Dziękuję wszystkim za uczestnictwo w wyjeździe.