Bobrowe Rozlewisko – czyli wyjazd z klubem nad wodę.

Od kilku dni był taki skwar, gorąc i duchota. Zastanawialiśmy się gdzie tu pojechać,  aby nie pomdleć z gorąca :D Wymyśliliśmy :) W dniu 23.07. postanowiliśmy połączyć rowerowanie z opalaniem i wodą. Także klubem pojechaliśmy nad Bobrowe Rozlewisko. Grupą 8 osób zebraliśmy się na Placu Wolnica o godz. 8:30. O wyznaczonym czasie ruszyliśmy w kierunku Niepołomic.

Przebytych kilometrów przybywało i robiło się coraz cieplej. Zajeżdżając do Niepołomic odwiedziliśmy znaną lodziarnię i tym razem nie daliśmy za wygraną i wyczekaliśmy aż nam otworzą. Każdy zjadł przeróżne smaki lodów. Ochłodziły nasze organizmy, pozwalając ruszyć w dalszą podróż.

Podążając drogą Królewską, wjechaliśmy do Puszczy Niepołomickiej, gdzie przy parkingu odbiliśmy już na Bobrowe Rozlewisko. Tam też był kierunkowskaz wskazujący to miejsce.

Zapłaciliśmy wstęp i ruszyliśmy na plażę rozłożyć się z naszymi plażowymi rzeczami :) Szybkie przebranie się w stroje kąpielowe i do wody :) Jaka woda była przyjemna. Temperatura idealna. Okazało się, że na miejscu był nasz kolega Mariusz wraz z żoną, więc porozmawialiśmy wspólne przy małym złocistym napoju. Trochę też pograliśmy w ringo, ale wiatr przeszkadzał i ciężko było je złapać.

Niestety 2 nasze koleżanki wcześniej musiały wrócić do domu i się od nas odłączyły. Po kilku godzinach plażowania, postanowiliśmy się zbierać, gdyż zanosiło się na deszcz, a plaża powoli pustoszała. Zanim ruszyliśmy w dalszą drogę wspólnie zatrzymaliśmy się jeszcze w karczmie, aby zjeść obiad. Była rybka, placki ziemniaczane, ziemniaki z kotletem schabowym, do wyboru do koloru. Każdy zamówił to, na co miał ochotę.

Po napełnieniu brzuchów, pora było ruszyć w drogę powrotną. Gdy ruszaliśmy trochę kropiło, ale nikomu to specjalnie nie przeszkadzało gdyż był to ciepły letni deszcz. Po wjechaniu z powrotem do puszczy, nie był prawie wcale odczuwalny.

Wracając zawitaliśmy jeszcze standardowo o kopiec, na którym zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Reszta drogi przebiegła spokojnie. Tym razem rozstaliśmy się przy Kładce Bernatce.

Razem pokonaliśmy 70km, tyle też punktów jak zawsze po wycieczkach wpisujemy do tabeli. Poniżej ślad z trasy i kilka zdjęć z tego pamiętnego dnia :)

https://www.endomondo.com/users/21344361/workouts/969927162

Pozdrowienia i do następnego spotkania,

Ekipa Klubu 80 Rowerów