W pierwszą nie tylko z nazwy wiosenną sobotę wybraliśmy się zdobyć zamek w Lanckoronie. Była to pierwsza wycieczka z cyklu „Zamki Małopolski” w którym zamierzamy zdobyć wszystkie w miarę dobrze zachowane zamki rozsiane po naszym województwie.

Pomimo sporego dystansu (ponad 100km) rano, zebrała się nas spora grupa (9 osób). Bez zbędnej zwłoki wyruszyliśmy w kierunku naszego celu. Nasza trasa wiodła przez Tyniec, Skawinę, Wole Radziszowską, pogoda dopisywała, słońce dodawało sił i kolejne kilometry szybko upływały. Po wjechaniu na pierwszy poważny podjazd w Podchybiu mogliśmy podziwiać piękną panoramę odległych ośnieżonych szczytów (prawdopodobnie Babiej Góry).  Po szybkim zjeździe przyszło nam się zmierzyć z ostatnim podjazdem pod Lanckorońską Górę. Ekipa zmotywowana wizją odpoczynku i lodów szybko pokonała wzniesienie i mogliśmy cieszyć się dłuższą przerwą w blasku słońca. Po odpoczynku podjęliśmy szturm na wzgórze zamkowe, ostry podjazd i po chwili nasza flaga załopotała na murach zamku – zadanie wykonane